Za ok. pół roku wejdą w życie nowe zasady dziedziczenia długów: tylko do wysokości odziedziczonego majątku, a nie – jak do tej pory – w całości. Bronisław Komorowski podpisał we wtorek nowelizację prawa cywilnego, która wprowadza te przepisy.
Obecne prawo stanowi, że spadkobiercy mogą odpowiadać za długi zmarłego, o których wcześniej nie wiedzieli. Głównym założeniem nowelizacji jest, by – co do zasady – zamiast dziedziczyć spadek z wszystkimi długami zmarłego, spadkobierca odpowiadał za nie tylko do wysokości przejętego majątku. W języku prawniczym nazywa się to odpowiedzialnością „z dobrodziejstwem inwentarza”.
Dzisiejsze przepisy zakładają, że jeśli spadkobierca nie złoży w ciągu sześciu miesięcy oświadczenia o odrzuceniu spadku albo innej formie jego przyjęcia, to wraz z majątkiem przejmuje pełną, nieograniczoną odpowiedzialność za długi spadkowe – nawet te, o których wcześniej nie wiedział. To tzw. proste przyjęcie spadku. Po zmianie spadkobierca automatycznie będzie odpowiadał za długi zmarłego tylko do wysokości przejętego majątku. Natomiast żeby przejąć spadek wprost albo go odrzucić, trzeba będzie złożyć oświadczenie.
Oprócz zmiany zasadniczej drogi przejmowania spadków, w ustawie zapisano też m.in. zmianę zasad ustalania stanu majątku spadkowego – co ma podstawowe znaczenie w przypadku przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Obecnie majątek ten ustala komornik sądowy, sporządzając spis inwentarza, co dla spadkobierców oznacza koszty, ponieważ komornik korzysta z usług rzeczoznawców.
Nowa ustawa stanowi, że spadkobiercy sami będą mogli składać – w sądzie lub u notariusza – wykaz inwentarza, według wzoru ustalonego przez ministra sprawiedliwości. Natomiast w razie niekwestionowania przez wierzycieli sporządzonego wykazu, możliwe będzie uniknięcie sporządzenia spisu inwentarza i związanych z tym kosztów” – zaznaczono w uzasadnieniu uchwalonej w piątek ustawy.
Ustawa wejdzie w życie 6 miesięcy od dnia jej ogłoszenia, co ma m.in. dać czas wierzycielom, w tym instytucjom finansowym i bankom, na przygotowanie się do zmiany.
Źródło: Polska Agencja Prasowa